www.poczetjasmina.fora.pl

jasmin

Bliźniak, czy może zaplanujecie przed nowym rokiem "szybką" wycieczkę do lasuprzed Nowym Rokiem? Damianowi nowe zdjęcia do lansu się przydadzą, pogoda jest fajna:)

Pozdro

Bliźniak

Do lasu na wycieczkę, czemu nie... W takim razie do dzieła: plan byłby taki, zbiórka u mnie rankiem (ale nie za wcześnie co byście się wyspali) u mnie bo to miejsce strategiczne, raz że przy lesie, dwa że będzie gdzie się przebrać w ciuchy do lansowania, trzy że jeśli będą z nami szli ludziki z Dagome, to co po niektórzy mieszkają zaraz koło mnie, cztery że gdy już się nachodzimy, to zajdziemy do mnie na jakiegoś grzańca. Jedynym problem z mojej strony byłoby to iż ciuchy zostawiłem w Kraku, ale najwyżej unikał bym obiektywu aparatu co by nie wyjść na turystę na zdjęciach:) A teraz pytanie kto jest chętny, kiedy komu pasuje przed 31 grudnia i czy są jakieś zastrzeżenia do planu?

Rori

Jak zdążę uszyć nogawice, ja bym poszedł. Bojowo, czy cywilnie?

Bliźniak

W sumie myślałem żeby na luzaka i zrobilibyśmy wtedy parę kilometrów, ale jeśli ktoś skusi się na przeszywki, tarcze, włócznie itp. to nie powinno przeszkadzać, a napewno doda trochę smaku... ja sam chyba skusze się na lekko bojowo.

Rori

No to się cholerka muszę pospieszyć ze zrobieniem pawężki. Bo ciuchów cywilnych mam naprawdę mało.

Bliźniak

Bez stresu, to tylko mała wycieczka będzie Smile

a właściwie to kto jeszcze w Łodzi został? Becia chyba mieszka gdzieś koło Tomaszowa (jeśli czegoś nie pomieszałem) więc pewnie jej nie będzie, a co z Jędrkiem i Gucem?

Rori

Jeszcze Tomek, ze Zgierza. Nie miałeś szansy go poznać.

Bliźniak

No to w końcu będzie po temu okazja...

Dazzoth

Jędrek z tego co wiem wyjeżdża na tydzień na sylwestra w góry

Rori

No cóż. Wesołych Świąt. Ho ho ho.

Dazzoth

to co w końcu i kiedy robimy? bo już sie zgubiłem Wink

Bliźniak

w niedzielę trening o 11 tak jak planowaliśmy wcześniej, a co do spaceru, to pogadamy o tym na treningu...

Bliźniak

Ustalone zostało że w najbliższy wtorek o godzinie 10:00 spotykamy się u mnie (Łódź, Pszczelna 22) i lecimy w las, na jakieś 4-5 godzin.

Bliźniak

Wycieczka wypadła całkiem sympatycznie, pogoda dopisała, a tu można zobaczyć parę fotek z aparatu Damiana [link widoczny dla zalogowanych]

A nie wiem czyja to, ale ktoś chyba zostawił u mnie na chacie czapkę, więc jeśli ktoś się do niej przyzna, to w każdej chwili można ją odebrać ode mnie z chaty.